Komorowski przyznał, że liczy na to, że "parlament nie dopuści do rozbicia trudnego kompromisu w imię zastąpienia go innym, gorszym kompromisem".
Dla mnie to niepokojący sygnał, sygnał dezinformujący - powiedział Komorowski. Wyjasnił, że Polska ma wypracowany "kompromis". Jest nim ustawa aborcyjna. Jego zdaniem jej zaostrzanie, a nawet sama dyskusja o niej "grozi zjawiskami trudnymi do opanowania w przyszłości". Dodaje jednak, że, "nie wierzy, aby to nastąpiło". - Nie warto budować czarnych scenariuszy - uważa prezydent.
Komorowski wspomniał również, że prezydentowa Maria Kaczyńska "jednoznacznie opowiedziała się za odrzuceniem wszelkich pokus dotyczących zmiany obecnej ustawy" i on to stanowisko "szanuje i w pełni podziela". - Liczę na to, że parlament nie dopuści do zniszczenia tego kompromisu - powiedział. Jego zdaniem, sejmowe głosowanie nad tym projektem to "błąd" i bez wątpienia "niefortunne wydarzenie".