I taka już pod koniec roku będzie można prawdopodobnie upolować prawdziwą okazje w sklepach ze sprzętem RTV/AGD. Dlaczego? Bo unijni urzędnicy zamierzają przyjrzeć się sprzętom gospodarstwa domowego - oczywiście pod względem energooszczędności.
Pierwsze pod młotek pójdą prawdopodobnie telewizory. Jak donosi dziennik „Polska” zgodnie z wymogami Komisji Europejskiej, ilość energii zużywanej przez odbiorniki ma spaść o jedną piątą. Sklepy będą się więc pozbywać sprzętu nie spełniającego nowe normy na potęgę.
W przyszłym roku taniej będzie też można kupić nie wystarczająco ekologiczne pralki, lodówki, zamrażarki i zmywarki. Potem sukcesywnie badane będą przez unijnych ekspertów kolejne potencjalnie energochłonne urządzenia. Pod lupą urzędników znalazły się nawet czajniki elektryczne.
Bruksela zafunduje nam wyprzedaże elektroniki?
Po zniesieniu absurdalnych przepisów o rozmiarach ogórków czy pomidorów wydawało się, że unijni urzędnicy nie będą więcej „dłubać” w prawie. Nic bardziej mylnego Bruksela szykuje nam kolejną porcję zakazów i nakazów – tym razem pod szyldem ekologii.