Tuż przed zdarzeniem Jacek R. przez godzinę przebywał sam w celi. Miał problemy psychicznie, dlatego wszystko wskazuje na samobójstwo. Prokuratura chce jednak sprawdzić czy samobójstwo nie zostało upozorowane lub czy nikt nie nakłonił go do tego. Oddzielne postępowanie prowadzi także służba więzienna.
Jacek R. był zamieszany w bardzo głośną sprawę przejmowania mieszkań komunalnych zajmowanych przez osoby, które nie płaciły czynszu, alkoholików lub bezdomnych. Dzięki zeznaniom skruszonego gangstera za kratki trafił m.in. Andrzej R., były wiceszef zarządu budynków i lokali komunalnych w Szczecinie, który przyjął pół miliona złotych łapówki. Został skazany na 2.5 roku więzienia.
W świecie przestępczym Jacek R. słynął z brutalności. Kilka lat wcześniej siedział za przetrzymywanie i torturowanie dłużnika. Gangster wyrwał swoim ofiarom zęby przy użyciu metalowych obcęgów, przetrzymywał w szambie, przecinał ścięgna czy obcinał palce. Był tez skazany za przemyt kokainy. Za udział w aferze mieszkaniowej skazano go na 4 lata, ale wyrok został niedawno uchylony, a proces miał zostać wznowiony.