Brat poszkodowanej 14-latki apel na Facebooku opublikowal 1 czerwca. - W piątek (29.05) koło godziny 14 miała miejsce napaść na moją siostrę w lasku/krzakach przy skrzyżowaniu ulic Fieldorfa i Nowaka-Jeziorańskiego obok centrum handlowego Gocław. Było dwóch napastników koło 20 lat ubranych w strój dresowy typu szelest, czapki tak zwane 'wpierdolki', jeden z nich charakterystycznie pryszczaty na twarzy. Nie dość, że siostrę okradli z nie małej kwoty pieniędzy to pocięli twarz w trzech miejscach i rękę w dwóch... żeby było tego za mało, grozili wydłubaniem oka i zbliżali ostrze do tego oka... dużo nie brakowało do tragedii. W dodatku przeszła z zakrwawioną twarzą i podartymi ubraniami z miejsca zdarzenia do zaprzyjaźnionych weterynarzy przy Umińskiego, gdzie jest niecały kilometr i ani jedna osoba nie zapytała się co się stało i czy pomóc! Osoby, które mogą mieć jakąkolwiek informację na temat napaści (świadkowie zdarzenia) lub na temat osób, które to zrobiły proszę o jak najszybszy kontakt! Nie dajmy takim osobom krzywdzić bezbronnych ludzi! To nie powinno się zdarzyć! Proszę o udostępnianie postu. Znajdźmy ich! Z góry dziękuję! - napisał brat dziewczyny.
Pocięli dziewczynę nożem i grozili, że wydłubią jej oko. Brutalny napad w Warszawie
2015-06-03
16:50
29 maja dwaj nieznani sprawcy okradli 14-letnią mieszkankę Warszawy i pocięli jej twarsz nożem. Grozili jej także wydłubaniem oka. O pomoc w ujęciu złodziei zaapelował na Facebooku jej brat. Chłopak poinformował, jak byli ubrani mężczyźni oraz podał ich rysopisy. Każda osoba, która kojarzy opisy złodziei proszona jest o pilny kontakt ze stołeczną policją.