"The Economist" przyczyn coraz mniejszej popularności premiera doszukuje się w "odważnych, lecz niepopularnych reforach, w tym do zacieśnienia polityki fiskalnej".
Jako kolejne działania, które niekorzystnie wpłyneły na wizerunek Tuska, tygodnik wskazuje aferę taśmową w PSL, upadek parabanku Amber Gold oraz zaniedbania dotyczące śledztwa w sprawie katastrofy smoleńskiej. Nie zapomina także o najbardziej kontorwersyjnym ruchu szefa rządu, czyli wydłużeniu wieku emertyalnego.
- W reakcji na poprawę notowań PiS w sondażach, Tusk wyhamował tempo reform i mówi obecnie o zwiększaniu wydatków - pisze "The Economist". - Obiecał inwestycje kolejowe, drogowe, energetyczne i w gazownicze. Chce też wydłużenia płatnego urlopu macierzyńskiego, co jest kontrą na propozycje Kaczyńskiego zwiększenia pomocy dla rodzin - podkreśla tygodnik.
"TE" zaznacza również, że Tusk chce przeprowadzić Polskę przez trudny okres w stosunkach z UE. - Jako duży kraj czekający na wprowadzenie euro, Polska ma bardzo wiele do stracenia, jeśli ściślej integrująca się strefa euro będzie dyktować outsiderom warunki, bądź też trudniej im będzie wstąpić do niej w przyszłości" - wyjasnia tygodnik.
Polską gospodarkę, mimo lekkiego spowolnienia, "The Economist" określa jako " wciąż jasny punkt na tle innych państw".