Słowa Davida Camerona o imigrantach z nowych krajów Unii Europejskiej padły podczas ostatniego szczytu Rady Europejskiej w Brukseli.
Brytyjski premier powiedział wtedy: - Myślę, że błąd popełnił poprzedni rząd dając nieograniczony, natychmiastowy dostęp do brytyjskiego rynku pracy Polsce, Węgrom i innym krajom bałtyckim za jednym razem. Sądzę, że był to wielki błąd. Nie przewidziano, że przez ten krok po Europie przemieści się półtora miliona ludzi.
David Cameron powiedział prawdopodobnie to, co chcieli usłyszeć niechętni imigrantom brytyjscy wyborcy. Kompletnie przy tym pominął ile dobrego dla ich gospodarki robią przybysze z Polski i innych krajów. I to punktują polscy politycy.
Jak stwierdził cytowany przez onet europoseł PiS Ryszard Carnecki, "Wielka Brytania zarobiła miliardy funtów dzięki temu, że Polacy przez ostatnie 10 lat tam pracują".
Czarnecki należy w europarlamencie do tej samej frakcji, co partia Camerona - Europejskich Konserwatystów i Reformatorów. To pewnie dlatego głos w tej sprawie zabrał też prezes PiS: - (Jarosław Kaczyński) wyraża zwłaszcza zdziwienie wypowiedzią, że otwarcie rynku pracy dla krajów Europy Środkowo-Wschodniej to był duży błąd. Prezes PiS także pisze, że dalsza tego typu retoryka na pewno utrudni pracę w ramach grupy w Parlamencie Europejskim - informuje Prawo i Sprawiedliwość w portalu gazeta.pl.
CZYTAJ TEŻ: Ważna informacja dla Polaków na Wyspach! Cameron ograniczy prawa imigrantów!
Ostrzej napisał do Davida Camerona inny europoseł tej frakcji Paweł Kowal:
- Proszę wybaczyć mocne słowa, ale jestem po ludzku wściekły, gdy kolejny raz w swoich wypowiedziach tak źle traktuje Pan moich rodaków. Nie mogę pozostać obojętny, kiedy atakuje Pan Polaków, którzy przecież pomagają Pańskiemu państwu, nie pierwszy zresztą już raz. Mógłby się Pan cieszyć, że dzięki tym ludziom Pański kraj staje się jeszcze bardziej zamożny i bardziej konkurencyjny - cytuje go portal.