W poniedziałek wieczorem ratownicy zostali wezwani do Woli Przemykowskiej (woj. małopolskie). Zasłabła tam starsza pani. Od samego początku spotkali się z problemami ze strony syna kobiety. Mężczyzna utrudniał ratownikom wejście do mieszkania.
Gdy w końcu im się to udało i zaczęli udzielać chorej pomocy, jej syn zaczął na nich krzyczeć. Gdy nie doczekał się reakcji, wtargnął do ambulansu i wybił w nim szybę. Załoga karetki postanowiła wezwać policję. Okazało się, że mężczyzna ma ponad 2 promile alkoholu we krwi.
30-latek został zatrzymany do wytrzeźwienia. Przed sądem odpowie za uszkodzenie mienia.