75-latek z Dęborzeczki wyszedł z domu na grzyby we wtorek. Gdy nie wrócił na noc, rodzina powiadomiła policję. W środę już niemal nie było nadziei na szczęśliwy finał sprawy, zwłaszcza że zaginiony cierpiał na zaniki pamięci, ale w czwartek rano w pobliżu miejscowości Buczek przechodząca kobieta zobaczyła wychodzącego z lasu 75-latka. Nic mu się nie stało.
BUCZEK: Znaleźli grzybiarza po dwóch dniach
2012-06-29
4:00
Łódzkie. Przez dwa dni błąkał się po borach i nie wiadomo, jak przez cały ten czas sobie radził. Na szczęście w końcu odnalazł się cały i zdrowy.