Joachim Brudziński z piękną żoną Arlettą oraz córkami Kaliną i Jagienką odpoczywa nad polskim morzem. Ostry i krytyczny polityk Prawa i Sprawiedliwości, który przy bliskich łagodnieje jak baranek, z ukochaną rodziną wygrzewa się na plaży, w romantycznym objęciu spaceruje z żoną brzegiem Bałtyku, jest w stanie spełnić niemal każdą zachciankę swoich córek.
Aż trudno uwierzyć, że ten sam człowiek nie zostawia suchej nitki nawet na najmniejszym potknięciu partii rządzącej. Ale przy tak pięknej żonie, przy takiej rodzinie bezwzględnie można zapomnieć o tym, że Donald Tusk podwyższył wiek emerytalny do 67 lat, że zabrano Polakom ulgi i przywileje, że w koalicji PO-PSL kwitnie nepotyzm.