Jak informuje "Wprost", ludowcy zarzucają Piechocińskiemu, że nie dba o interesy PSL. M.in. w ostatnim czasie nie pojawił się na koalicyjnej naradzie dotyczącej zmiany w dofinansowaniu unijnych funduszy.
- Gdyby się okazało, że w efekcie pieniądze na wieś będą mniejsze, to PiS nas na wsi rozjedzie - mówi informator tygodnika. Na następnym posiedzeniu władz partii może więc paść wniosek o odwołanie Janusza Piechocińskiego.