Nieproszeni goście rozpanoszyli się w zabytkowej części miasteczka na dobre i swoją bobrzą robotą rujnują ponad trzystuletni Staw Kościelny, zagrażając równie staremu kościołowi na wodzie.
Przeczytaj koniecznie: Świnoujście: Strażacy bohatersko wyłowili bobra z Bałtyku
Choć próbowano przeróżnych sposobów, bobry wciąż bobrują: podgryzają drzewa, które wysychają. Budują też żeremie, które spiętrzają wodę w pobliżu domów i powodują wahania poziomu zabytkowego stawu, szkodliwe dla XVIII-wiecznego kościoła tak samo, jak wydrążone przez zwierzęta tunele, długie nawet na kilka metrów.
- Chwila nieuwagi i zapadamy się po pas - mówi burmistrz i zachęca: - Oddam bobry w dobre ręce i jeszcze solidnie zapłacę. Ile? Mówimy o kilku tysiącach złotych.