Naczelna Rada Lekarsja mówi, że stwierdzenia prof. Talara mogą "spowodować kolejna nieodwracalną szkodę w postaci zmniejszenia liczby przeszczepów w Polsce", wobec spadku zaufania do lekarzy. Prosi o dokładne sprecyzowanie, kiedy mózg należy uznać za obumarły.
- Mleko się rozlało. Pan profesor powiedział to co powiedział. Sprawa jest niewątpliwie delikatna i wpływa na losy bardzo wielu ludzi - stwierdził Maciej Hamankiewicz, prezes Naczelnej Rady Lekarskiej.
Zobacz: Brat zmarłego prezydenta Kennedy'ego ukradł jego mózg
Wypowiedzi profesora Talara wywołały oburzenie w środowisku lekarskim. Jak podaje "TVN24", na biurko rzecznika odpowiedzialności zawodowej trafiły aż trzy wnioski zajęcie się ta sprawą. W tym jeden z Poltransplantu, organizacji koordynującej transplantacje w Polsce.
Ministerstwo Zdrowia odpowiada, że obecne przepisy dotyczące orzekania śmierci mózgu są bardzo jednoznaczne.
- Mamy przepisy bardziej rygorystyczne niż w wielu innych państwach europejskich - mówi Krzysztof Chlebus, wiceminister zdrowia.