Burzliwy protest przedsiębiorców w Warszawie. Tanajno zatrzymany [FOTO]

W sobotę o godzinie 14:00 rozpoczął się protest przedsiębiorców w centrum Warszawy. Informację ogłosił kandydat na prezydenta RP Paweł Tanajno. - Tym razem zrobimy im demonstrację hybrydową, pierwszą taką w historii Polski (...) Sprytnie uniemożliwimy użycie jakiejkolwiek przemocy chyba, że ABW przyjedzie zaaresztować zorganizowaną grupę przestępczą wewnątrz policji działającą na zlecenie PIS w celu łamania konstytucyjnych praw obywatelskich - napisał na Facebooku inicjator strajku.

Protest przedsiębiorców - instrukcje Tanajno

Tanajno opisał też dokładne instrukcje dla uczestników wydarzenia. Zlecił zabranie ze sobą zniczy i kwiatów "najlepiej z białymi i czerwonymi pąkami - dużo". Tuż przed godziną 14:00, przedstawiciele protestu apelowali do obecnych aby sprawdzali relację na żywo, w której podawane będą kolejne wskazówki.

Krzyż ze zniczy na Placu Defilad

Z przyniesionych zniczy, obecni ułożyli krzyż, który ma być symbolem losu przedsiębiorców w dobie kryzysu. Następnie do zgromadzonych przemawiał Paweł Tanajno, który mówił o wolności i krytykował obecne działania rządu: - Potrzebujemy wolności i ochrony własności, bo rząd który nie ma pieniędzy nie cofnie się przed sięgnięciem po nasz oszczędności. Potrzebujemy też godności obywatelskiej. Nie możemy być na kolanach przed politykami, to jest nasz cel, cel tego strajku - czytamy na tvn24.pl. Po mowie Tanajno, uczestnicy protestu ruszyli w stronę Pałacu Prezydenckiego. Uczestnicy mieli iść gęsiego, w 2m odstępach od siebie.

Burzliwa interwencja policji 

Policja interweniuje próbując zatrzymać uczestników protestu. - Informujemy, że żadne zgromadzenie nie zostało zarejestrowane. Wszystkie zgromadzenia będą nielegalne. Obecny przekaz wskazuje, że główny cel protestujących to walka z Policją. Pomysłodawcy, mówiąc o proteście, używają określeń „hybrydowy” i „manewry”. Czuć charakter „pokojowy” - kwestionuje Komenda Stołeczna Policji.

Tanajno zatrzymany

Paweł Tanajno został zatrzymany i zabrany przez radiowóz policyjny, jak poinformowało TVN24.