Psa przywiązano na tyłach przystanku we wsi Nowy Jarowów, tak aby nikt nie był w stanie dostrzec konającego zwierzęcia ani usłyszeć jego ujadania. Tego dnia panował ogromny upał. Suczka walczyła o życie kilka godzin. Gdy została zauważona było już za późno.
Jak podaje portal „rmf24.pl" - właściciela zwierzęcia szuka teraz policja. Grozi mu kara do 2 lat pozbawienia wolności.
To już kolejny przypadek bestialskiego potraktowania psa w ciągu ostatnich dni. W poniedziałek świdnicki sąd skazał na 9 miesięcy więzienia właścicielkę psa, która zleciła sąsiadowi zabicie jej psa w zamian za butelkę wódki. Sąd zdecydował również, że kobieta nie będzie mogła posiadać zwierzęcia przez następne pięć lat. Krystyna B. musi również zapłacić 2,5 tys. zł. Nawiązki na bezdopne zwierzęta.
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail