Horror rozgrywał się w rodzinie zastępczej stworzonej przez małżeństwo - byłego księdza i byłą zakonnicę. Para zajmowała się czwórką dzieci. Znęcała się nad nimi - m.in. biła je tłuczkiem po głowie, przywiązywała do kaloryfera, głodziła i groziła, że wywiezie je do lasu, jeśli nie będą posłuszne. Dzieci miały być też zmuszane do długotrwałego stania lub klęczenia. Na szczęście sprawa wyszła na jaw dzięki nauczycielom, którzy zaniepokoili się siniakami na ciałach dzieci. Poza tym, dzieci zachowywały się dziwnie w szkole - były wystraszone i niechętne do współpracy.
48-letni były ksiądz Jan G. i 44-letnia była zakonnica Agata G. zostali rodziną zastępczą mimo że dostali negatywną ocenę Centrum Pomocy Rodzinie. Ich proces toczył się za zamkniętymi drzwiami.
Zostali skazani na pięć lat więzienia i przez piętnaście lat nie mogą prowadzić rodziny zastępczej. Groziło im nawet dziesięć lat więzienia.