Były SENATOR PIESIEWICZ usłyszał ZARZUTY posiadania NARKOTYKÓW

Prokuratura Okręgowa Warszawa Praga wznowiła śledztwo w sprawie Krzysztofa Piesiewicza kiedy wygasł jego immunitet senatorski. Jak podaje "Gazeta Wyborcza" we wtorek śledczy postawili byłemu senatorowi zarzuty posiadania narkotyku i nakłaniania innych osób do jego zażycia.

W lutym 2010 roku Senat nie zgodził się na uchylenie immunitetu Piesiewicza, więć śledztwo prokuratury zostało umorzone. Śledczy zapowiedzieli jednak, że po wygaśnięciu immunitetu sprawa zostanie wznowiona.

Sprawa Krzysztofa Piesiewicza wstrząsnęła opinią publiczną po tym jak w grudniu 2009 roku "Super Express" ujawnił film, na którym ubrany w sukienkę Piesiewicz wciąga do nosa biały proszek. Autorką nagrania była Joanna D. Film miał być dowodem, że senator posiadał i zażywał narkotyki. Piesiewicz zaprzeczył oskarżeniom - twierdził, że nie była to kokaina, ale sproszkowane lekarstwa. Mówił, że Joannę D. poznał przypadkowo i kilka razy się z nią spotkał.

Spotkanie Piesiewicza z Joanną D. oraz striptizerką Joanną S. nagrano we wrześniu 2008 r., a potem kilka razy "odsprzedawano" politykowi kompromitujące taśmy. Senator miał w sumie zapłacić za nagrania ponad pół miliona złotych.

W sierpniu 2011 roku sąd skazał troje szantażystów senatora na kary po 1,5 roku więzienia.