- Ten proces wydawał się bardzo trudny. Ale przebiegał bez większych zakłóceń. Telewidzowie otrzymali lepszy jakościowo produkt, większą liczbę programów. A to nie koniec rozwoju telewizji. Wkrótce pojawią się nowi nadawcy z nowymi programami oraz dodatkowe usługi - zapowiada Krzysztof Luft (55 l.), członek Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji.
Przypomnijmy, że do odbioru cyfrowego sygnału potrzebny jest dekoder bądź telewizor z systemem MPEG-4. Naziemna telewizja cyfrowa pozwala na odbiór ponad 20 programów. Wśród nich znajdują się kanały informacyjne, sportowe, filmowe, edukacyjne, rozrywkowe, muzyczne. Nadawane programy, dzięki cyfrowemu sygnałowi, są w lepszej jakości, widzowie mogą decydować, czy chcą oglądać np. filmy z lektorem czy z oryginalną ścieżką dźwiękową i napisami.
A wkrótce oferta cyfrowych programów się jeszcze powiększy. Niedawno nowe koncesje otrzymały kanały: religijny TV Trwam i dla dzieci TVP ABC. A już niedługo KRRiT przydzieli dwa miejsca: dla kanału filmowego i popularnonaukowego.
Dzięki cyfryzacji możliwy też będzie rozwój telewizji hybrydowej (łączącej funkcje telewizora i komputera z Internetem). I to wszystko w ramach abonamentu. Bez dodatkowych opłat!