- Chciałabym, aby papież pobłogosławił moją córeczkę - mówi Pia Cagianut (30 l.) ze Szwajcarii, która do Krakowa przyjechała z niespełna roczną Ottilią. To najmłodsza uczestniczka Światowych Dni Młodzieży. Pia będzie się modlić o pokój na świecie i w sercach ludzi.
- Przyjechałam do Polski wraz z grupą moich znajomych - mówi Jessika (25 l.) z Meksyku. - Śpiewamy i tańczymy, bo w ten sposób modlimy się do Boga. Cieszę się, że spotkam papieża. Wraz z nim będę się modlić o pokój dla mojego kraju. My w meksyku marzymy o tym, aby gangi narkotykowe przestały zabijać niewinnych ludzi, chcielibyśmy czuć się bezpiecznie.
- Mieszkamy w Hamburgu, wychowujemy troje dzieci. Teraz przywieźliśmy je do ojczyzny, aby zobaczyły papieża. Mamy nadzieję, że on pobłogosławi nasze dzieci, zwłaszcza w tym trudnym czasie. Jemu zawierzamy naszą rodzinę - mówi Daniel Zawolnik (39 l.). Towarzyszy mu żona Magda (39 l.) oraz Helenka (4 l.), Maja (10 l.) i Benet (7 l.).
- Przyjechałyśmy do Krakowa, bo nie wyobrażamy sobie, żebyśmy mogły przegapić tak wielką imprezę - mówią Agata (25 l.) i Gosia (21 l.) ze Słupska. - Byłyśmy na Światowych Dniach Młodzieży w Madrycie i było cudownie. Zapowiada się, że tu też tak będzie. Oczywiście mamy także intencje, w których będziemy się modlić.
Zobacz: Papież Franciszek zawstydził polskich biskupów. Na ŚDM jeździ VW golfem