Kongres PiS: Car Jarosław bierze wszystko

2010-03-08 5:00

Blisko tysiąc delegatów opowiedziało się za ponownym wyborem Jarosława Kaczyńskiego (61 l.) na prezesa PiS. Stanowcze "nie" powiedziało wodzowi tylko 51 śmiałków. Nie wiadomo, jaki czeka ich los, gdy zostaną namierzeni.

Wiadomo za to, czego chce prezes PiS - wrócić do władzy i ponownie zostać premierem. Ma też plan, który zakłada wprowadzenie Polski do grona najbogatszych państw świata. Polakom Kaczyński obiecał zaś... wakacje w Egipcie. W 2020 roku.

Patrz też: Pierwsze starcie Komorowski - Sikorski wygrał... Palikot

Weekendowy kongres PiS w Poznaniu nie przypominał wieców w amerykańskim stylu, do jakich przyzwyczaiła nas ta partia. Nie było konfetti ani kolorowych baloników. Było spokojniej i skromniej. Nie oszczędzał jedynie prezes, który zatrzymał się w najdroższym w Poznaniu hotelu Sheraton (ceny za dobę rozpoczynają się od 400 zł). Dla delegatów przygotowano zupę pomidorową, pierś z kurczaka z ryżem lub kluseczkami, do tego gorące leczo i wędliny w galarecie. To właśnie przy stołach z jadłem toczyły się najbardziej burzliwe dyskusje na temat przyszłości partii. Tu głosy nadziei mieszały się z marazmem i rezygnacją.

- Doszliśmy do ściany. Nie mamy zdolności koalicyjnej, a Platformy nie prześcigniemy. W dodatku po raz kolejny okazało się, że wewnętrznie jesteśmy niereformowalni - narzekał jeden z posłów. Ale nie wszyscy działacze PiS stracili wiarę w prezesa. - To mózg - zachwycał się Zbigniew Wassermann.

Tusk jak dziecko!

Animuszu nie tracił przede wszystkim główny aktor kongresu. Prezes bardzo długo wymieniał listę sukcesów PiS. - To za naszych rządów spadło bezrobocie, wzrosły pensje, emerytury, zostały obniżone podatki. Przekonywał również, że polityka nie musi kojarzyć się z wojennym frontem. I kiedy wydawało się, że wyciągnie do PO rękę w geście współpracy... bezpardonowo zaatakował Donalda Tuska i pokazał, na czym jego zdaniem polega uprawianie polityki w warunkach pokoju. - Tusk zachowuje się jak nieznośne dziecko w supermarkecie, wrzuca do koszyka coraz to nowe towary, za które za jakiś czas przyjdzie zapłacić - grzmiał.

Czytaj dalej >>>


Wypomniał obecnej ekipie rządowej, że rozdaje majątek narodowy, prywatyzuje szpitale i zamiast chronić najbiedniejszych - chroni bohaterów afery hazardowej. W podobnym tonie wypowiadali się inni politycy PiS. - Platforma chwali się, że ma dla przedsiębiorców jedno okienko. Tyle że tam siedzi Marcin Rosół - ironizowała Beata Kempa, śledcza z komisji hazardowej. Furorę podczas obrad robiła też gazetka kongresowa, a w niej "Bajka o dobrym Rosole".

Polacy do Egiptu!

- Polska potrzebuje dobrego przywództwa, planu, potrzebuje sukcesu - przekonywał prezes PiS. Szczegółów "recepty na sukces" jednak nie przedstawił. Dowodził natomiast, że tylko jedna partia może odmienić los Polaków. - Polacy muszą mieć prawo do wypoczynku, daleko nad ciepłymi morzami. Plaże Egiptu, Tunezji są dzisiaj zaludnione przez Niemców, Francuzów, Anglików, po części też Rosjan czy Czechów. W 2020 roku muszą być tam miliony Polaków - mówił prezes (sam jak się okazuje ostatni raz na plaży był w 1966 roku).

Ostatnim akcentem kongresu była uchwała wzywająca Lecha Kaczyńskiego do startu w wyborach prezydenckich. Pikanterii dodaje fakt, że przedstawił ją Zbigniew Ziobro (40 l.), który miał w wyborach prezydenckich Kaczyńskiego zastąpić. Ale nikt nikogo w PiS nie zastąpił. Bo na razie - co pokazał ten kongres - nie ma w PiS klimatu do zmiany.

Co Jarosław Kaczyński powiedział na kongresie:

"Donald Tusk zachowuje się jak nieznośne dziecko w supermarkecie, wrzuca do koszyka coraz to nowe towary, za które za jakiś czas zapłacą Polacy"

 

"Donald Tusk obiecywał nam Irlandię, a prowadzi nas do Grecji - chorego człowieka Europy"

 

"Polacy muszą mieć prawo do wypoczynku, daleko nad ciepłymi morzami. Plaże Egiptu, Tunezji są dzisiaj zaludnione przez Niemców, Francuzów, Anglików. W 2020 roku muszą być tam miliony Polaków"

 

"Mamy plan uczciwej polityki na następne 10 lat. Polska za 10 lat będzie krajem szczęśliwszym i zasobniejszym niż dziś. To plan wprowadzenia Polski do grona najbogatszych państw świata"

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają