Chodzi o trwającą od połowy ubiegłego roku kontrolę oświadczeń majątkowych komendanta Szmigla. Funkcjonariusze CBA podejrzewali, że policjant zawarł w nich nieprawdę. Po wnikliwej analizie agenci Biura postanowili zawiadomić o sprawie śledczych. - W wyniku kontroli CBA ujawniło wiele istotnych wątpliwości co do stanu majątkowego i dokonywanych transakcji finansowych. Szef Centralnego Biura Antykorupcyjnego Paweł Wojtunik przekazał zebrany materiał do prokuratora generalnego w formie zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstw korupcyjnych - informuje "Super Express" Jacek Dobrzyński, rzecznik CBA.
Jak nieoficjalnie udało nam się dowiedzieć, wątpliwości agentów Biura wzbudziła m.in. transakcja zakupu ziemi przez komendanta Szmigla. Miał ją kupić po atrakcyjnej cenie, a niedługo później sprzedać ją za znacznie wyższą kwotę.