Choć Belmondziak wpadł w ręce "polskiego FBI" już w niedzielę, to policja pochwaliła się swoim osiągnięciem dopiero we wtorek. Policjanci odnaleźli poszukiwanego od przeszło roku listem gończym przestępcę w Otwocku pod Warszawą. Tam też został zatrzymany.
- Marcin K. jest podejrzewany o to, że w ostatnim czasie podporządkowywał sobie i kierował grupami przestępczymi z Warszawy i Mazowsza - poinformował rzecznik komendanta głównego policji Marcin Sokołowski.
Podczas akcji agenci CBŚ zabezpieczyli znaczne ilości pieniędzy i telefony komórkowe. Tych było aż... 72, z czego aż 12 Marcin K. nosił cały czas przy sobie. Prawdopodobnie właśnie dlatego pozostawał tak długo nieuchwytny. Wiele razy zmieniał numery, a ze swoimi "żołnierzami" kontaktował się wyłącznie telefonicznie.
Warto przypomnieć, że Belmondziak to jeden z najniebezpieczniejszych gangsterów, który do niedawna przebywał jeszcze na wolności. Marcin K. jest przyrodnim bratem Rafała Skatulskiego ps. "Szkatuła" i to prawdopodobnie on dowodził gangiem na terenie Warszawy.
Wpadł szef warszawskich gangsterów (video!)
2009-10-27
11:13
Przez ponad rok był nieuchwytny, w końcu stracił czujność i wpadł w ręce funkcjonariuszy Centralnego Biura Śledczego. Marcin K. - pseudonim Belmondziak - domniemany szef warszawskiej gangsterów został schwytany!