Była w nim kompletną linię produkcyjną metaamfetaminy. Policjanci wkraczając do laboratorium, przerwali produkcję narkotyku i pięciu „pracowników” z czeskim obywatelstwem zostało zatrzymanych. Policja przejęła m.in. 4,5 tys. sztuk tabletek z zawartością pseudoefedryny oraz chemikalia, z których można było otrzymać co najmniej jedną trzecią kilograma metaamfetaminy. „Towar” znaleziono także mieszkaniach i samochodach zatrzymanych panów. Narkotyki z garażu był „eksportowane” do Czech. Ustala się teraz, ile mogło ich tam trafić. Prokuratura trzem zatrzymanym przedstawiła zarzut udziału w zorganizowanej grupie przestępczej oraz posiadania i produkcji substancji psychotropowej. Sąd postanowił, że dwie z zatrzymanych osób zostaną osadzone w areszcie na trzy miesiące. Śledztwo jest rozwojowe i nie wyklucza się dalszych zatrzymań.
Śląska policja powiadomiła także we wtorek (11 listopada) o akcji gdańskich funkcjonariuszy CBŚP w okolicach Piaseczna. Zlikwidowano magazyn aparatury, z której można było złożyć 13 linii do produkcji „metaamfy”! Przejęto także 4,5 tony chemikaliów będący surowcami do wytwarzania tego narkotyku. Wszystko to było przechowywane na prywatnej posesji. Policja zatrzymała dwie osoby. Przedstawiono im takie same zarzuty, jak Czechom zatrzymanym w Katowicach. „To śledztwo również ma charakter rozwojowy pomimo, że jest to już kolejna realizacja w sprawie, w której łącznie 8 osób jest podejrzanych o udział w zorganizowanej grupy przestępczej, z czego 6 zostało tymczasowo aresztowanych. W toku prowadzonego śledztwa funkcjonariusze zabezpieczyli na poczet przyszłych kar majątek o wartości ponad 700 tysięcy złotych” – podkreślono w komunikacie KWP w Katowicach.