Natalia uwielbia pływać w jeziorze, a potem dlugo leżeć na brzegu. Niestety, nad wodą często atakuja hordy krwiożerczych komarów.
- Stosowałam już różne preparaty na te wstrętne owady, ale najlepszy okazał się sposób mojej babci - mówi dziewczyna. - Kiedy kładę się wygodnie na kocyku, mam przy sobie połówkę cebuli - zdradza.
- Wtedy komary nie podlatują do mnie. A jeśli nawet jakiś mnie ukłuje, nie drapię się, tylko kroje cebulę na plasterki i przykładam je do piekących bąbli. Wystarczy poczekać 10 minut i po ukąszeniu nie ma śladu.
Cebula zdaniem Natalii zapewni też spokojny sen. - Kiedy kładziemy się spać, przekrojoną cebulę należy położyć w pobliżu twarzy, komary będą ją omijać - twierdzi.