- Mam 26 lat, przede mną jeszcze dwa dobre kontrakty do podpisania. Muszę zabezpieczyć rodzinę, dlatego zdecydowałem się opuścić Dundee. Bo do tej pory niewiele na piłce zarobiłem - powiedział Załuska w wywiadzie dla "Glasgow Daily Record".
Szkockie media informują, że tygodniówka Załuski w Dundee wynosi tylko 2 tysiące funtów. Celtic zaproponował mu cztery razy tyle. Mistrz Szkocji mógłby ściągnąć Polaka już w styczniu, ale wtedy musiałby zapłacić Dundee. Bardziej prawdopodobny wariant zakłada, że Łukasz dołączy do Celticu dopiero latem, kiedy wygaśnie mu umowa.
W Celticu Łukasz spotka swojego przyjaciela Artura Boruca, choć... równie dobrze może się z nim minąć. Szkoccy dziennikarze twierdzą bowiem, że od kilku tygodni na każdym meczu Celticu goszczą wysłannicy Ba- yernu Monachium. Ich celem jest pomocnik Aiden McGeady i właśnie Boruc.
- Dzwoniłem do Artura i pytałem go o Glasgow. Powiedział, że jest OK i zachęcał, żebym podpisał umowę - przyznał Załuska.