Podziału największej firmy dostarczającej Polakom telefonię i Internet domagał się UKE. Zdaniem Urzędu, pozwoliłoby to na rozwój innych dostawców Internetu, którzy odpłatnie korzystają z łączy TP. W końcu podpisano porozumienie: podziału nie będzie, ale firma zobowiązała się zmodernizować sieć internetową.
Co się zmieni? Będzie szybciej, bo TP ma przystosować swoje łączą do prędkosci 2 Mb/s, co więcej a 1,2 mln linii telefonicznych będzie obsługiwać internet 6 Mb/s. Telekomunikacja wyda na inwestycje blisko 3 mld zł - informuje "Dziennik".
Urząd ze swojej strony zdecydował się natomiast zamrozić na 3 lata stawki hurtowe, czyli ceny, jakie konkurencja płaci TP za korzystanie z jej linii. Oznacza to jednak, że w najbliższym czasie ceny Internetu dla przeciętnych użytkowników nie będą spadać.