Jedna Madzia robiąca akurat za autorytet przyznała nawet w dużej gazecie, że sama tak jak Piesiewicz prowadzi podwójne życie. Co ma zrobić czytelnik z takim szokująco szczerym wyzwaniem? Czy Madzia wciąga czasem lekarstwa nosem czy nie, jeszcze czytelników nie poinformowała. Gdyby wciągała byłaby bardziej solidarna z senatorem... Może w następnym odcinku? Może rozpocznie duży cykl "Niszczenie ludzi"? Przykładów z własnego podwórka może jej się udać znaleźć kilka. A jak już obrończyni Piesiewicza przyzna szczerze, że jej cnota mocno cerowana, to może wtedy ktoś zacznie traktować ją poważnie?
Cerowanie cnoty
2009-12-14
1:00
Szwagier twierdzi, że wystarczy uderzyć w stół, a nożyce zawsze się odezwą. Taka mądrość narodu. Wystarczyło, że "Super Express" zamieścił zdjęcia Krzysztofa Piesiewicza z imprezy z jego udziałem, a dość zgodnym chórem odezwało się kilka cnót gazetowych, członkowie powołanej na szybko Polskiej Partii Kokainistów i Wąchaczy oraz zawyły elitki.