Pilot nie odblokował przed lotem drążka sterowego, tzw. wolantu. W efekcie mógł jedynie wpływać na kierunek lotu, ale gdy chciał przyspieszyć, uniemożliwiała to blokada. Przewodniczący Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych Edmund Klich w TVN24 nie krył zdziwienia, że pilot mógł popełnić tak banalny błąd. Według niego do nieszczęścia przyczynił się również zbyt krótki pas startowy i duże obciążenie maszyny. W wypadku śmierć poniosły dwie osoby. Dwie zostały ranne, z których jedna jest wciąż w stanie bardzo ciężkim.
Cessna spadła przez pilota?
2009-07-03
4:00
Pojawiły się nowe informacje w sprawie tragedii awionetki Cessna, która w niedzielę podczas pikniku lotniczego w Krakowie runęła na ziemię prawie tuż po starcie.