Pasażerowie tłoczyli się na peronach, a każdy z oczekiwanych pociągów był opóźniony. Jakby tego wszystkiego było mało, w okolicy Rybnika popękały tory i pasażerowie musieli przesiadać się do autobusów zastępczych.
Kłopoty na Śląsku zaczęły się, gdy 9 grudnia spółka Koleje Śląskie przejęła połączenia od Przewozów Regionalnych i doszło do kompletnej klapy organizacyjnej.
A przy okazji dymisji prezesa wyszło na jaw, że przeciwko Worachowi toczy się postępowanie karne w sprawie sprzed 10 lat, gdy zarządzał inną firmą, co zataił przed marszałkiem województwa.
CHAOS na KOLEI: Śląskie pociągi wciąż nie jeżdżą
Popękały tory, odwołano prawie 100 połączeń. Nie ma końca problemów pasażerów na Śląsku. Mimo podania się do dymisji Marka Woracha, prezesa odpowiedzialnych za komunikacyjny skandal Kolei Śląskich, chaos jest taki sam jak wcześniej. Wczoraj odwołano aż 92 połączenia.