Chcę usłyszeć głos mojej małej córci

2008-12-18 3:00

Każdego dnia Daria Bednarczyk (32 l.) z Poznania wyczekuje na jakiekolwiek słowo swojej córeczki Neli (1,5 r.). Ale nic z tego. Dziewczynka ma zwężoną krtań i nawet jak płacze to widać tylko wielkie łzy spływające po jej delikatnym policzku.

Szansa na to, żeby Nela przemówiła, jest jedna - droga operacja w Szwajcarii.- Niestety, nie mamy na nią pieniędzy, a ja tak marzę, żeby usłyszeć głosik mojej córeczki - pani Daria czule przytula cichutkie dziecko. Nela jest wesoła, pogodna i pełna życia. Gdy się śmieje, w jej oczach pojawiają się iskierki, ale z buzi nie wydobywa się nawet jeden dźwięk.

To maleństwo urodziło się zdrowe. Niestety, tym zdrowiem dzieciątko cieszyło się tylko pół roku. Niewinne zapalenie płuc przerodziło się w koszmar. Maleństwo wylądowało na stole operacyjnym. I wszystko zdawało się iść dobrze, gdy okazało się, że ma kłopoty z oddychaniem.

Diagnoza była przerażająca: zwężenie krtani, powikłanie po intubacji w czasie operacji. - To się zdarza tak rzadko... Ale niestety, nam się przytrafiło - płacze mama. Nelka musi żyć z rurką w krtani - to ona pozwala jej oddychać. Jedynym ratunkiem, żeby mogła pozbyć się rurki z krtani, jest kosztowna operacja - 200 tys. zł! Pomóżmy temu maleństwu powiedzieć: "Kocham, cię mamo".

Chcąc pomóc Neli, pieniądze można wysłać na konto Fundacji "Zdążyć z Pomocą" ul. Łomiańska 5, 01-685 Warszawa: 41 1240 1037 1111 0010 1321 9362 Bank Pekao S.A. I/Warszawa z dopiskiem: darowizna na rzecz Neli Krakowiak

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają