Magdalena (29 l.) i Andrzej (33 l.) Rogińscy wychowują czworo dzieci - Julię (11 l.), Dominika (8 l.), Bartosza (4 l.) i Dawidka (8 mies.). Od kilku lat mieszkają w starym rozpadającym się domu po babci Andrzeja. Cztery lata temu zaczęli odkładać pieniądze na nowy dom. Zaciskali pasa i budowa ruszyła już po dwóch latach oszczędzania. Większość prac wykonał pan Andrzej, z zawodu piekarz. Pomogli krewni. Dom wciąż jednak nie nadaje się do zamieszkania, a na jego wykończenie zaczęło brakować pieniędzy. Olbrzymią część dochodu rodziny pochłania bowiem leczenie Dawidka.
Chłopiec urodził się z padaczką lekooporną, a niedawno lekarze zdiagnozowali u niego zanik mózgu. - Wierzyliśmy, że choroba się cofnie, ale lekarz rozwiał tę nadzieję - mówi mama dziecka. - Lekarz zapytał nas, czy wolimy, aby Dawidek umierał w hospicjum, czy w domu. Gdy to usłyszałem, nie mogłem przestać płakać - dodaje jego tata.
Rodzice zabrali synka do domu, w opiece nad nim chętnie pomaga 11-letnia Julka. Nie wiedzą jednak, jak wiele wspólnych chwil im jeszcze zostało. Muszą się spieszyć. Pomóżmy spełnić ich marzenie o nowym domu dla Dawidka.
Osoby, które chciałyby wesprzeć rodzinę Rogińskich mogą wpłacać pieniądze na konto Fundacji Na Rzecz Dzieci z Chorobami Nowotworowymi i Hospicjum Dla Dzieci „Pomóż Im”, Bank Millenium, nr r-ku: 39 1160 2202 0000 0001 6161 7622 z dopiskiem „Dom dla Dawida”.
Zobacz: Gliwice: W mieszkaniu znaleziono WYGŁODZONE 7-miesięczne dziecko
Przeczytaj też: Łódź: Ciało 20-latki w wersalce. Na jaw wychodzą PRZERAŻAJĄCE fakty!
Polecamy: Suwałki: 14-latka była WIĘZIONA w piwnicy. Zatrzymano 18-latka [NOWE FAKTY]