Nastroszone i ufarbowane włosy robią prawdziwą furorę. - Jej nowe uczesanie jest zawadiackie i doskonale pasuje kobiecie w jej wieku - potwierdza znany stylista Robert Krupiński (36 l.).
Nelli Rokita nowym stylem zaskoczyła kolegów i koleżanki na Wiejskiej. I nie ma się co dziwić, bo jej noworoczne uczesanie to strzał w dziesiątkę!
Przeczytaj koniecznie: Nelli marzy o wybiegu
- Ta fryzura jest zdecydowanie lepsza niż jej poprzednia stylizacja. Odmładza i bardziej podkreśla jej osobowość - niesforną i zawadiacką. Fryzjer, który jej to doradził, trafił w sedno, bo ułożenie włosów powinno podkreślać charakter konkretnej osoby - zachwyca się ekspert. Jednak Krupiński ma też drobne zastrzeżenia.
- Apeluję, by pani poseł nie mierzwiła publicznie swoich włosów! Odsłania w ten sposób wstrętne siwe odrosty, których tam być nie powinno. To psuje cały wizerunek - przekonuje Krupiński. - No, chyba że nie ufarbowała ich specjalnie, żeby komponowały się z ubiorem? - zastanawia się.
Zobacz galerię: Nowa fryzura Nelli Rokity
A jak zrobić sobie fryzurę ŕ la Nelli Rokita? Zdaniem eksperta, to żadna filozofia. Na włosy trzeba nałożyć sporo dobrej pianki i suszyć je suszarką, trzymając głowę do dołu. Następnie na ręce nakładamy mocny żel, który palcami dokładnie wgniatamy w głowę, a potem delikatnie układamy pożądaną fryzurę. - Efekt może się utrzymać nawet cały dzień. Niestety, kolejnego dnia rano wszystko trzeba powtarzać, dlatego nie zazdroszczę pani poseł - śmieje się Krupiński.
Robert Krupiński (36 I.), stylista
- Ta fryzura odmładza i bardziej podkreśla osobowość - niesforną i zawadiacką. Fryzjer, który ją doradził posłance PiS, trafił w sedno, bo ułożenie włosów powinno podkreślać charakter konkretnej osoby