Ministerstwo Środowiska wyznaczyło limity zbiorów dla każdego województwa z osobna. Najwięcej, bo aż 600 ton winniczków, mogą sprzedać zbieracze z Warmii i Mazur, na Podlasiu jest to 120 ton. Urzędnicy przypominają, by zbierać tylko dorodne, wyrośnięte okazy. Ślimaki, których muszla ma średnicę mniejszą niż 3 centymetry, skup musi odrzucić. Nie wolno też wynosić winniczków z rezerwatów i parków narodowych ani krajobrazowych.
Chcesz dorobić? Zbieraj ślimaki
Dorodne winniczki czekają w zaroślach! Jeszcze do końca maja można legalnie wybierać je z lasów i łąk całymi koszami. Potem jadalne mięczaki sprzedaje się w punktach skupu. Ich cena wynosi 1,5 złotego za kilogram.