Mężczyzna przed godz. 6.30 przyjechał fordem focusem pod budynek aquaparku w Sopocie. Zatrzymał się przed wejściem, popatrzył chwilę, odjechał, zawrócił i z impetem wjechał w drzwi wejściowe. Zgrzyt wyginanego metalu i trzask szkła zaalarmował obsługę kąpieliska, która wybiegła zobaczyć, co się stało. Kierowca spokojnie wysiadł z auta i czekał na przyjazd policji wezwanej przez ochronę. - Na miejsce przyjechała karetka pogotowia, która odwiozła mężczyznę do szpitala w Gdańsku. Był trzeźwy - mówi Lucyna Rekowska z policji w Sopocie. Sprawca przebywa na obserwacji psychiatrycznej. Po jej zakończeniu okaże się, czy usłyszy zarzuty. Straty, które wyceniono na ponad 100 tys. zł, zostaną pokryte z ubezpieczenia jego auta.
ZOBACZ TAKŻE: Wypadek na Mazowszu. Masakra przez gapiostwo