Pijany 24-latek z Legnicy (woj. dolnośląskie) najpierw "kulturalnie" zwrócił uwagę swojemu 67-letniemu sąsiadowi, żeby nie zamykał okna na klatce. Dla pewności wyjął okno z zawiasów.
Potem wypadki potoczyły się błyskawicznie. Starszy mężczyzna wstawił okno z powrotem, a ledwie skończył, w blasku światła wpadającego przez feralne okno zobaczył błysk. To śmignęła siekiera w ręku sąsiada, który wymierzał mu cios w głowę. Starszy pan upadł zalany krwią. W ciężkim stanie trafił do szpitala. Sprawca masakry trafił do aresztu. Za usiłowanie zabójstwa grozi mu nawet 25 lat więzienia.