Chciał zabić żonę wałkiem

2009-06-12 5:02

Chociaż Sławomir Z. (43 l.) już od roku wiedział, że u swojej byłej żony nie ma żadnych szans, wciąż nie mógł tego zrozumieć. W końcu odtrącony mężczyzna nie wytrzymał i z wałkiem w ręku zaczaił się na kobietę, która właśnie gotowała zupę.

- On chciał mnie zabić. Walił mnie po głowie moim własnym wałkiem do ciasta - opowiada roztrzęsiona Anna Bydołek (43 l.) z Wolicy Nowej (woj. wielkopolskie), która w szpitalu wraca do zdrowia.

Tego feralnego dnia pani Ania przed pójściem do pracy gotowała dla swoich dzieci zupę. Właśnie szła po pietruszkę do ogródka, gdy były mąż, z którym rok temu wzięła rozwód, zaczaił się i po cichu wszedł do jej domu. - Gdy wróciłam do kuchni, nagle poczułam silne uderzenie w głowę - opowiada kobieta. Niestety, na jednym uderzeniu się nie skończyło. Rozwścieczony do granic możliwości Sławomir Z. walił na oślep. Ale brutalnemu eksmężowi wciąż było mało i zaczął dusić kobietę poduszką.

Na szczęście krzyki pani Ani usłyszeli sąsiedzi, którzy spłoszyli zwyrodnialca. - Inaczej by mnie zakatował na śmierć - płacze kobieta, która po napaści byłego męża z obrażeniami głowy trafiła do szpitala. - Rozwiodłam się z nim, bo dosyć miałam jego wyczynów po alkoholu - mówi kobieta.

Ale za swój ostatni wyczyn Sławomir Z. będzie musiał odpokutować za kratkami. Za groźby pozbawienia życia i uszkodzenia ciała swojej byłej żony grożą mu dwa lata więzienia.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki