Chcieli być sprytni i może by się im udało, gdyby nie fakt, że cały ich wyczyn wydarzył się bezpośrednio w polu widzenia kamery monitoringu miejskiego. W ubiegły piątek dwaj pijani mężczyźni, 54 i 53-latek, skradli beczkę piwa z pobliskiego lokalu. Wędrowali z ciężkim łupem, niosąc go wspólnymi siłami i w trakcie tego wysiłku ich poczynania zaobserwował monitoring miejski. Szczególną uwagę obsługi kamer przyciągnęli w momencie, gdy z rozmachem wpadli w mijane krzaki, przeciążeni wagą łupu. Następnie z trudem wyczołgali się z miejsca upadku i zaczęli zrywać i rozkopywać rosnącą tam zieleń, by ukryć w niej srebną beczkę. W trakcie tych fascynujących działań zastali ich funkcjonariusze. Wtedy okazało się, że kreatywni panowie skradli nie jedną, a dwie beczki - druga była już schowana w tych samych krzakach, ale kilka metrów dalej. Obaj zostali zatrzymani i odstawieni do policyjnego aresztu. Badanie alkomatem wykazało około 2 promili alkoholu w ich organizmach. Śledczy z bydgoskiego Szwederowa na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego przedstawili im zarzut kradzieży, za co grozi do 5 lat pozbawienia wolności.
Zobacz też: Policjanci interweniowali u płaczących staruszków. Zobacz, co się stało! [ZDJĘCIA]