Dwaj 14-latkowie i ich o rok młodszy kolega próbowali szantażem wyłudzić pieniądze od właścicieli sklepów we wsi Wyryki (woj. lubelskie). Dzwonili do nich albo podrzucali kartki z żądaniami przekazania określonej kwoty i grozili śmiercią, w razie gdyby ofiary chciały powiadomić policję. Policjantom udało się namierzyć małoletnich szantażystów, którzy przyznali się do podkładania anonimów. Teraz zajmie się nimi sąd dla nieletnich.
Chcieli haraczu od sklepikarza
2009-04-20
6:00
Ci chłopcy chyba naoglądali się za dużo kryminałów. Myśleli, że znaleźli dobry sposób na łatwy zarobek, ale się przeliczyli.