Chińska polityka jednego dziecka ma walczyć z przeludnieniem, które jest ogromnym problemem w tym kraju.
Każda para, która wbrew nakazom władz, dorobi się więcej niż jednego potomka, musi uiścić karę uzależnioną od dochodów. W praktyce, na liczną rodzinę stać tylko bogatych.
Aborcja w 7 miesiącu ciąży
Feng Jianmei nie zapłaciła kary za drugą ciążę. Grzywny, które teoretycznie mają zależeć od zarobków, są dla wielu Chińczyków za wysokie. Chinka, której zdjęcie wstrząsnęło internetem nie chciała usuwać ciąży, ale została zmuszona do podpisania stosownego dokumentu.
2 czerwca 2012 kobieta została zabrana z domu przez urzędników z Komisji Planowania Rodziny. Zawieziono ją do szpitala, gdzie zrobiono jej zastrzyk w brzuch, najprawdopodobniej w główkę dziecka. Po 2 dniach płód zginął.
Będą konsekwencje?
Zdjęcie Feng Jianmei, która leży nieprzytomna obok zakrwawionych zwłok swojego dziecka obiegło internet wywołując oburzenie całego świata.
Władze północnej prowincji Shaanxi w Chinach są potępiane przez świat. Sprawę bada centrala Narodowego Spisu Powszechnego Ludności i Komisji Planowania Rodziny.