Rankiem w środę matkę zatrzymała policja. Wkrótce zatrzymano także przebywającego w kostrzyńskim mieszkaniu 34 - letniego ojca. Oboje byli trzeźwi. Na razie nie byli przesłuchiwani przez prokuraturę. Matka utrzymuje, że Kacperek spadł z kanapy. Jednak lekarze stwierdzili na ciele chłopczyka także inne obrażenia. Stan dziecka jest dobry, jednak ze względu na obrażenia głowy będzie co najmniej do końca tygodnia przebywać w szpitalu na oddziale chirurgii dziecięcej.
Policja prowadzi śledztwo pod kątem przemocy domowej i znęcania się nad dzieckiem. Wiadomo, że ojciec siedem lat temu został zatrzymany za posiadanie heroiny. Jednak obecnie sąsiedzi stwierdzają, że rodzinę można było uznać za wzorcową. - Zwłaszcza ojciec, przynajmniej na spacerach, tulił malca i czule całował - mówi sąsiadka z pierwszego piętra bloku przy Osiedlowej. Więcej na temat dramatu w Kostrzynie nad Odrą będzie można powiedzieć po przesłuchaniu rodziców, no i wtedy, gdy wypowiedzą się biegli.
Zobacz także: 10-miesięczny chłopczyk z PĘKNIĘTĄ czaszką. To ofiara przemocy domowej? Dramat w Kostrzyniu nad Odrą!