CHŁOPIEC z CIESZYNA to 2-letni SZYMUŚ z BĘDZINA - NOWE FAKTY i przełom w ŚLEDZTWIE ws. ZMARŁEGO chłopca z Cieszyna

Czy po ponad dwóch latach poszukiwań rodziny zmarłego chłopca z Cieszyna w końcu nastąpił przełom i tajemnica jego śmierci ujrzy w końcu światło dzienne?

Prokuratura Okręgowa w Bielsku-Białej, która w kwietniu 2012 r. umorzyła śledztwo podała, że otrzymała materiały z Prokuratury Rejonowej w Będzinie. Dotyczą one poszukiwań chłopca urodzonego w kwietniu 2008 roku, a także jego rodziców - matki Beaty Ch. (41 l.), ojca Jarosława R. (42 l.) oraz młodszego rodzeństwa.

Jak czytamy w "Fakcie" do ośrodka pomocy społecznej w Będzinie zgłosiła się kobieta, która od ponad dwóch lat nie widziała synka swojej sąsiadki. Kobieta tłumaczyła się, że chłopiec dużo choruje i przebywa w szpitalu. Sprawą zainteresowała się prokuratura i policja.

Funkcjonariusze ustalili, że chłopiec w tym wieku, czyli w wieku ok. 4 lat nie jest hospitalizowany. Nie było go też w rodzinnym domu. Znalezione w domu zdjęcia chłopca wykazują uderzające podobieństwo do zmarłego dziecka z Cieszyna.

Córka Beaty Ch. z pierwszego małżeństwa - 21-letnia Anna D. - jest niemal pewna, że martwy chłopiec z Cieszyna to jej przyrodni brat Szymuś R. Siostra chłopca mówi, że ostatni raz widziała go gdy miał 3 miesiące.

Policja z Będzina od dwóch dni szuka Beaty Ch. i Jarosława R., którzy mogą być rodzicami chłopca z Cieszyna oraz dwójki ich małych dzieci.