Urząd Miejski w Będzinie rozpoczął śledztwo w sprawie Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej. Specjalna komisja ma sprawdzić, czy pracownicy MOPS nie dopuścili się żadnych zaniedbań w sprawie małego Szymusia z Będzina.
Rodzice Szymona ukrywali jego śmierć przez 2 lata. Zamiast Szymka na szczepienie przyprowadzili swojego wnuka. Również kiedy odwiedził ich policjant sprawdzający czy Szymon jest w domu, pokazali mu podstawione dziecko.
– Prezydent powołał zespół dochodzeniowy, który kontroluje placówkę. Jeśli wśród wniosków będzie niedopełnienie obowiązków, konsekwencje będą wyciągnięte – mówi Agnieszka Siemińska z Urzędu Miejskiego w Będzinie.
- Będziemy sprawdzać bardzo dokładnie i skrupulatnie czy zostały wszystkie czynności wykonane prawidłowo - obiecuje Siemińska.
Dosyć niedawno z MOPS-u została zwolniona dyrektorka placówki. Zarzucono jej niekompetencję.