Dawid M. (20 l.) chwycił za nóż i przystąpił do dzieła. - Rzucił się na mnie i zadał cios prosto w moje krocze - opowiada Paweł ze wsi Stopki (woj. warmińsko-mazurskie), który cudem uniknął przykrej doli kastrata.
Jeszcze niedawno to Paweł Zych był chłopakiem pięknej Karoliny S. (19 l.). Kiedy ich związek się rozpadł, Karolina zakochała się w Dawidzie M. (20 l.). Nowy chłopak od początku był bardzo zazdrosny o swojego poprzednika. Ciągle wypytywał Karolinę, czy dalej jej się podoba były narzeczony, czy poszłaby z nim do łóżka. Dziewczyna zbywała pytania śmiechem, zapewniając Dawida, że darzy go gorącym uczuciem.
Cała trójka spotkała się kilka dni temu na wspólnym grillu. Przez pierwsze dwie godziny grillowania Dawid trzymał nerwy na wodzy. Ciągle jednak wyobrażał sobie, co Paweł robił z Karoliną, kiedy byli jeszcze parą. I tak z minuty na minutę zazdrośnik bawił się coraz gorzej. W końcu wystarczyło jedno odważniejsze spojrzenie Pawła na Karolinę, żeby Dawidowi puściły nerwy. Bez zastanowienia chwycił za nóż.
- Wykastruje cię, ty bydlaku. Karolina już nigdy nie będzie twoja - wykrzyknął i dopadł rywala.
Pierwszy straszny cios zgodnie z zapowiedzią furiat zadał w podbrzusze. Paweł instynktownie zasłonił ręką swoją męskość. Dzięki temu nóż utkwił w pachwinie, nie naruszając cennych klejnotów.
Rozszalały napastnik kolejne razy nożem zadał w plecy i kark nieszczęśnika. Paweł Zych brocząc krwią, padł na ziemię koło ogniska. Dopiero krzyki przerażonej Karoliny otrzeźwiły Dawida.
Kiedy mgła nienawiści zeszła mu z oczu, zobaczył umierającego Pawła w kałuży krwi. Ten widok tak go przeraził, że uciekł do pobliskiego lasu. Zrozpaczona dziewczyna wezwała pogotowie. To dzięki niej chłopak nadal żyje.
- On chciał mnie wykastrować i zabić. Nigdy mu tego nie daruję. Najgorszy był ten cios w krocze - opowiada nam Paweł Zych.
Karolina zerwała z Dawidem, bo nie chce mieć chłopaka kryminalisty, który może trafić na 10 lat za kratki. Jest za to bardzo możliwe, że piękność z Warmii zejdzie się z Pawłem. Przecież w końcu chłopak zachował męskość!