Mongolia, kraj w środkowo-wschodniej Azji, staje się powoli naszym sprzymierzeńcem. W styczniu gościł w Warszawie prezydent tego kraju Cachiagijn Elbegdordż (50 l.), a dopiero co był tam Bronisław Komorowski (61 l.) i zaprosił prezydenta Mongolii ponownie do nas.
Patrz: Komorowska Królowa Belgów
Poza tą kurtuazją kojarzymy się Mongołom bardzo dobrze. Zajadają się np. naszymi ogórkami kiszonymi i konserwowymi oraz naszymi dżemami. Docenili też pomoc naszego MSZ dla mongolskich rodzin wychowujących dzieci z zespołem Downa.
Pomoc jest duża - ok. 660 tys. euro. Powstanie centrum rehabilitacji, już udało się wybudować przedszkole w Ułan Bator. Odwiedziła je właśnie Anna Komorowska. Obdarowała dzieci prezentami i wyraźnie wzruszona podziwiała, jak jedna z dziewczynek - 14-letnia Enkhijin - wykonuje tradycyjny taniec mongolski.
Przeczytaj: Pierwsza dama kocha dzieci
- To ważne, że tego typu projekty są podejmowane i realizowane w ramach działań pozarządowych. Tym bardziej cieszy także to, że ta inicjatywa jest wspierana przez środki pochodzące z polskiego MSZ - powiedziała Anna Komorowska.