Hofman cudownie ozdrowiał! Specjalnie dla prezesa

2014-09-04 4:00

W latach osiemdziesiątych Anatolij Kaszpirowski (75 l.) leczył ludzi przez telewizor. Okazuje się, że podobne umiejętności ma Jarosław Kaczyński (65 l.) i przez telefon jest w stanie uzdrowić działaczy własnej partii. Dowodem na to jest Adam Hofman (34 l.), który był zbyt chory, by pojawić się w środę na rozprawie w kaliskim sądzie. Natomiast w tym samym czasie u boku prezesa tryskał humorem i energią w Krynicy-Zdroju!

"Wnoszę o zniesienie terminu rozprawy wyznaczonego na dzień 3 września 2014, godz. 9, ze względu na niemożność stawiennictwa pozwanego ze względu na chorobę" - pismo o takiej treści z dopiskiem "pilne" wysłał we wtorek prawnik Adama Hofmana. Dołączył też do niego ledwo czytelne zwolnienie lekarskie. Następnego dnia rzecznik PiS miał się stawić w Kaliszu w związku z oskarżeniem o pomówienie PSL. I jak łatwo się domyślić, nie dotarł. - Pozwany nie stawił się na rozprawie. Wcześniej wniósł m.in. o przełożenie jej terminu ze względu na chorobę - poinformowała nas wczoraj sędzia Ewa Głowacka-Andler. Myli się jednak ten, kto myśli, że Hofman samotnie cierpiał chorobowe katusze. Bowiem w środę już od samego rana tryskał humorem w Krynicy-Zdroju, gdzie u boku Kaczyńskiego i innych polityków PiS pysznie spędzał czas na Forum Ekonomicznym.

Rzecznik PiS, spytany o to cudowne uzdrowienie, wskazuje na Jarosława Kaczyńskiego. - Mam gorączkę i biorę tabletki. Zostałem wezwany w ostatnim momencie i musiałem przyjechać. Sami wiecie, jaki jest prezes - pokrętnie tłumaczy. Politycy ludowców uważają jednak inaczej. - Hofman kreci i wciska kit wymiarowi sprawiedliwości. To paniczna ucieczka przed sądem - komentuje "Super Expressowi" Krzysztof Kosiński z PSL.

Zobacz też: Wypadek w Murowanej Goślinie! 18-letni idiota zabił Olę i Kamila. Gnał 140 km/h

ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki