Konrad od urodzenia cierpi na artogrypozę, czyli na zanik mięśni. Ma również chory kręgosłup i refluksy żołądkowe. Jest całkowicie uzależniony od swoich rodziców. - Żeby powstrzymać zanik mięśni, syn musi ciągle ćwiczyć. Ma też specjalny gorset, który pozwala mu siedzieć na wózku czy w fotelu - opisuje Ewa Świder (30 l.), mama Konrada.
Kosztowna rehabilitacja
Utrzymanie chłopca w dobrej kondycji jest bardzo kosztowne. Na codzienne wizyty rehabilitanta państwo Świder wydają 1200 zł miesięcznie, do tego leki - 300 zł miesięcznie i co dwa lata gorset za 1200 zł. - Te wydatki pochłaniają prawie całe nasze dochody. Mąż jest kierowcą, zarabia niewiele. Ja nie pracuję, bo Konrad wymaga stałej opieki. Muszę go ubierać, karmić, przenosić, codziennie zawożę do szkoły - mówi pani Ewa.
Konrad maluje i pomaga rodzicom
11-latek chce pomóc rodzicom. Wykorzystuje do tego swój talent malarski. Kilka lat temu, oglądając różne rysunki, poprosił mamę, by podała mu do ust ołówek. Zaczął kreślić pierwsze linie. Przerysowywał z ilustracji różne zwierzęta.
Wszyscy byli zdumieni talentem Konrada. Z czasem zaczął tworzyć coraz bardziej skomplikowane rysunki, obrazy. Wreszcie jego dzieła trafiły do okolicznych mieszkań, szkół i urzędów. Ludzie je kupują, bo chcą w ten sposób pomóc chłopcu.
- Bardzo pragnę zarobić na swoje leczenie, rehabilitację. - mówi z mocą Konrad. - Wiem, że jak będę sprzedawał rysunki i obrazy, to rodzicom będzie trochę łatwiej. Jeżeli ktoś chce, bym coś namalował, może e-mailem przesłać mi zdjęcie np. psa, kota, zasugerować tematykę. Ja wezmę się do pracy, a moja mama odeśle rysunek lub obraz pod wskazany adres - dodaje.
Możesz pomóc Konradowi
Jeżeli chcesz pomóc małemu artyście, prześlij swoje zamówienie na adres: [email protected]
Gdy będziesz zadowolony z pracy Konrada, wpłać dowolną kwotę na konto: