Święto Niepodległości to zawsze okazja do wielkiego świętowania. Nie inaczej było w Poznaniu, gdzie zorganizowano 1. Bieg Niepodległości. Po biegu na uczestników czekały okolicznościowe medale w kształcie mieczy oraz rogale świętomarcińskie. Niestety, trasa biegu została tak zaplanowana, że, aby wbiec na metę, uczestnicy musieli... stać w kolejce. Co jednak najgorsze, część uczestników zachowała się niczym "Chytra baba z Radomia" i postanowiła skorzystać z okazji, by zabrać po kilka medali oraz słodkich bułek. Organizatorzy zapewnili, że wszystkie osoby, które nie otrzymały upominków, otrzymają je pocztą. Internauci nie pozostawiają jednak suchej nitki na organizatorach.
Czytaj: Chytra baba z Radomia to już przeszłość. Zobacz, jak chytrusy rzuciły się na darmowe pączki! [WIDEO]
- Z pewnością należą wam się wyjaśnienia co do zaistniałej sytuacji na mecie. Jak zapewne wiecie w środkowej części stawki biegacze zaczęli się gromadzić tuż za linią mety i w pewnym momencie powstał zator. Ze względu na troskę o wasze bezpieczeństwo i zdrowie postanowiliśmy niezwłocznie interweniować, tj. poszerzyć lej mety i zmniejszyć kontrolę wydawania produktów, aby przyspieszyć poruszanie się zawodników w tej strefie. W konsekwencji, jak część z was zauważyła, wzrosła liczba pobieranych przez uczestników wód i rogali z czego zdawaliśmy sobie sprawę podejmując ten krok - napisali organizatorzy na profilu na Facebooku.