Górale ZDZIERAJĄ z turystów! Za oscypki każą słono płacić

2014-07-19 4:00

Turysto z Warszawy! Miłośniku natury z Krakowa! Jeśli myślicie, że opuszczając mury miasta, wyzwolicie się spod jarzma wszechobecnej drożyzny, to grubo się mylicie. Ona w najlepsze panoszy się pod Tatrami. Inspekcja "Super Expressu" w Zakopanem wykazała to aż nadto.

Ceny kwater w stolicy polskich gór zaczynają się od 55 zł. Za apartament z widokiem trzeba zapłacić natomiast nawet kilkaset zł. Tańsze miejsca noclegowe są zazwyczaj daleko od centrum, przy ruchliwej drodze. Nierzadko spotkamy w pokojach karalucha czy zagrzybione ściany. Za piwo 0,4 l trzeba zapłacić co najmniej 7 zł, a za małą szklankę wody mineralnej niewiele mniej, bo 6 zł. Jeśli chcemy zjeść obiad na Krupówkach, to musimy mieć w portfelu co najmniej 70 złotych. To cena dwudaniowego obiadu dla jednej osoby! Dostaniemy za to np. cienką zupkę i suchy szaszłyk. Przejażdżka góralską bryczką to wydatek 100 złotych, a za wjazd kolejką na Gubałówkę trzeba zapłacić 25 złotych. Najpierw jednak musimy odstać swoje w solidnej kolejce. Górale każą sobie płacić nawet za zwiedzanie... zabytkowego cmentarza na Pęksowym Brzysku przy ul. Kościeliskiej. Przyjeżdżając na tydzień w Tatry z pięcioosobową rodziną, na samo jedzenie i mieszkanie trzeba odłożyć co najmniej 3500 zł. A skąd wziąć jeszcze na atrakcje?

ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają