- Jestem kobieciarzem, nie zmieniłem orientacji seksualnej. Miałem kilka żon, wszystkie bardzo atrakcyjne, nie przestałem mieć jednak wrażliwości na urodę innych pań. Jedno drugiemu nie przeszkadza - tłumaczy Łazuka. - Coś w tym jest, że młode dziewczyny wolą starszych mężczyzn. Słusznie, bo dla każdego jest miejsce, bez klasyki nie ma współczesności - dodaje.
Zdradził też, że mimo najróżniejszych sytuacji życiowych jest wierny jednej zasadzie.
- Nigdy nie potrafiłem inaczej rozmawiać z kobietami, jak tylko kulturalnie, nawet jeśli mnie karciły - wyznaje śpiewający aktor.