Cichocki broni Tuska: Kamiński nie mówił o przestępstwie

2010-01-21 1:45

Kolejny kluczowy świadek zeznawał przed komisją hazardową. Dzień po tym, jak przed śledczymi spowiadał się były szef Centralnego Biura Antykorupcyjnego, na jego miejscu zasiadł Jacek Cichocki (39 l.), sekretarz Kolegium ds. Służb Specjalnych.

I mimo że obaj uczestniczyli w tych samych spotkaniach z premierem Donaldem Tuskiem (53 l.), to relacja Cichockiego zdecydowanie różniła się od tej przedstawionej przez Kamińskiego.

Przeczytaj koniecznie: Kamiński oskarża: PO na usługach szemranego biznesmena

- Ostrzegałem, że kodeks karny będzie miał zastosowanie i zaleciłem analizę prawnokarną. Ani razu nie mówiłem, że są to działania nieetyczne, ale niezgodne z prawem - mówił we wtorek o uczestnikach afery były szef CBA. Natomiast Cichocki zapamiętał to spotkanie zupełnie inaczej.


- Deklaracja była jednoznaczna. Po przeanalizowaniu materiałów CBA nie ma dowodów na popełnienie przestępstwa - wspomina słowa Kamińskiego. Nie brakowało też innych rozbieżności. Cichocki bronił premiera, twierdząc, że wbrew zeznaniom Kamińskiego Donald Tusk zapoznał się z materiałami, jakie 11 września otrzymał od CBA. W trakcie przesłuchania przed komisją zapewnił też, że nie jest źródłem przecieku.

Dzisiaj przed komisją stanie "Zbychu", czyli były szef klubu PO Zbigniew Chlebowski (46 l.).

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki