- Wszystko jest dobrze - zapewniają "Super Express" przyjaciele Kasi i Marcina. - Świeżo upieczeni rodzice są przeszczęśliwi - dodają inni znajomi. I nie ma czemu się dziwić. Poród zgodnie z planem przeszedł bezboleśnie i sprawnie. Być może przyczyniły się do tego długie spacery, których nawet na dzień przed porodem Kasia sobie nie oszczędziła.
Choć para oficjalnie nie podała jeszcze imienia swojego syna, to na miesiąc przed porodem Kasia uchyliła rąbka tajemnicy, mówiąc: - Dzieciątko nazywamy z mężem Stefankiem.
Dzisiaj zostanie wydane specjalne oświadczenie rodziców na temat ich pierwszego dziecka. Dzięki niemu poznamy więcej szczegółów dotyczących przebiegu porodu i samego bobasa. Szczęśliwym rodzicom serdecznie gratulujemy!